Dakarowy VIII etap był wielką niewiadomą - bardzo długa, bo mająca aż 784 kilometry, nowa trasa prowadziła zawodników z nad Salar de Uyuni poprzez Andy z powrotem do Chile. Brak serwisu po 7. etapie, start równoległy 5 samochodów na słonym jeziorze, choroba wysokościowa męcząca wielu zawodników i inne przeciwność stały im na drodze.

 

 

fot. Yazeed Racing

 

Na szczęście nie było tak źle, bo pierwsza część odcinka specjalnego została odwołana ze względów pogodowych i zawodnicy oraz ich maszyny mieli więcej sił, by powalczyć od CP2 do mety w Iguique, na którą docierali pokonując 40-kilometrowe pasmo wielkich wydm. Najlepiej z trasą poradził sobie dakarowy debiutant w zielony Hiluxie - Yazeed Al Rajhi. Jest w pierwszej trójce w klasyfikacji generalnej rajdu i widać że bardzo się stara, by już w pierwszym starcie zdobyć miejsce na podium. Drugi był Terranova, który świetną jazdą udowania, że nie na darmo X-raid wybrał go do swojej ekipy. Trzeci był Nasser, walczący nie tylko z zawodnikami, ale też z chorobą wysokościową, wyraźnie osłabł na wydmach, ale dojechał na wysokiej pozycji. 13 sekund po nim na mecie był też już czerwony Hilux De Villiersa, który bacznie pilnuje Nassera i swojej pozycji wicelidera rajdu. Hołek pojechał bardzo dobrze i równo, co dało mu 5. miejsce na odcinku i utrzymanie 4. w generalce. Znani dakarowcy: Roma, Peterhansel, a po nich Vasiliev i Chilijczyk Garafulic oraz Sousa zamykają pierwsze Top 10 dzisiejszego etapu. Na mecie są też już Mitsihashi i Gibon, odpowiednio na 45. i 47. miejscu.

 

tekst: Kamil Nowak / 4Raid

 

Etap 8 - 24 km / OS 784 km (skrócony) / 0 km