W środę rajdowa kolumna znów podążyła na południe w kierunku miasta Arequipa. Piąty etap Dakaru to ponad 500 kilometrów - głównie po piasku. Zawodników czekało pokonanie dużych różnic wysokości, w pewnym momencie nawet 1500 metrów n.p.m. 

 

26230251 576459696027033 8765504800254652942 n

Fot: facebook Moto Newsza

Stéphane Peterhansel, mistrz jazdy po wydmach w starych afrykańskich Dakarach uniknął dzisiaj kłopotów, jakie dotknęły sporą część rywali. Rekordzista rajdu odniósł 72 etapowe zwycięstwo w karierze - 39 w samochodowej klasyfikacji.  W klasyfikacji generalnej zdecydowanie prowadzą auta francuskiego teamu Peugot. Zmierzający po 14. dakarowy triumf (w tym ósmy w kategorii samochodów) Peterhansel o ponad pół godziny wyprzedza Hiszpana Carlosa Sainza.

Bardzo dobrze w rajdzie radzi sobie team Toyota Gazoo Racing zajmując kolejne miejsca na liście za dwoma francuzami. Trzeci, jadacy Toyota Hilux Holender Bernhard ten Brinke traci do lidera jednak ponad godzinę i 15 minut. W strefie neutralizacji Nasser Al-Attiyah wymienił skrzynię w swoim Hiluxie, co spowodowało jego ponad 24-minutowe spóźnienie na start dalszej części oesu. Na mecie etapu pojawil się z 5-tym czasem co daje mu obecnie 4 miejsce w ogólnej klasyfikacji. Tuż za Katarczykiem plasuje się ostatnie auto teamu z załogą Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz . 

 

Kuba Przygoński z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem utrzymuje bardzo dobre tempo. Dziś finiszowali z 10-ym czasem ze stratą  2:16 do prowadzacego co daje im już 8 pozycje w generalce.

Nadal bardzo dobrze radzi sobie zajmująca 11. miejsce holendersko-polska załoga Peter van Merksteijn, Maciej Marton (Toyota Hilux) - strata 3:37. 

Z rajdu po wczorajszym wypadku wycofał się Andre Villas-Boas, który wpadł w wydmy na 165. kilometrze (jego dakarowe plany opisywalismy na naszych stronach). Uskarżał się na ból pleców i został przetransportowany helikopterem do szpitala. Istniało podejrzenie urazu kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, co wykluczyło jego dalszy udział w rajdzie. Tę smutną wiadomość potwierdził szef Overdrive Racing Jean-Marc Fortin, w którego barwach startował portugalski szkoleniowiec. Przyznał, że Villas-Boas miał pecha, bo do tej pory spisywał się całkiem nieźle. Przed tym etapem zajmował 43. lokatę w klasyfikacji samochodów, co jak na debiutanta było bardzo dobrym rezultatem. Przypomnijmy, że by wystartować w Rajdzie Dakar, Villas-Boas zrezygnował z pracy w chińskim klubie Shanghai SIPG.

 

etap 5

 

SAMOCHODY 
1. Stéphane Peterhansel/Jean-Paul Cottret (F) Peugeot 3008 DKR Maxi 2:51.19
2. Bernhard ten Brinke/Michel Périn (NL/F) Toyota Hilux +4.52
3. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D) Toyota Hilux +12.47
4. Carlos Sainz/Lucas Cruz (E) Peugeot 3008 DKR Maxi +18.10
5. Nasser al-Attiyah/Mathieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux +24.33
6. Orlando Terranova/Bernardo Graue (RA) Mini John Cooper Works Rally +24.38
7. Khalid al-Qassimi/Xavier Panseri (UAE/F) Peugeot 3008 DKR Maxi +25.39
8. Patrick Sireyjol/François-Xavier Beguin (F) Buggy LCR30 +33.16
9. Cyril Despres/David Castera (F) Peugeot 3008 DKR Maxi +37.36
10. Kuba Przygoński/Tom Colsoul (PL/B) Mini John Cooper Works Rally +41.13
...
15. Peter van Merksteijn/Maciej Marton (NL/PL) Toyota Hilux +55.26
18. Benediktas Vanagas/Sebastian Rozwadowski (LT/PL) Toyota Hilux +1:09.41

PO ETAPIE
1. Peterhansel 13:27.26, 2. Sainz +31.16, 3. ten Brinke +1:15.16, 4. al-Attiyah +1:23.21, 5. de Villiers +1:34.34, 6. al-Qassimi +1:46.48, 7. Amos +2:01.57, 8. Przygoński +2:16.43, 9. Prokop +2:17.27, 10. Sireyjol +2:58.22, 11. van Merksteijn +3:37.59.