Dakar w wersji skróconej, składający się z tylko z 10 etapów może okazać się równie ciekawy jak poprzednie edycje tego klasyka. Wszystko za sprawą bardzo mocnej obsady klasy samochodowej, do której zapisało się 130 ekip. Ambicje wygrania Dakaru po raz pierwszy ma oczywiście Toyota. Nasser Al-Attiyah, najlepszy kierowca teamu Toyota Gazoo Racing triumfował ostatnio w Rajdzie Maroka. Na dzisiejszym etapie Lima-Pisco, mierzącym 331 km, z krótkim odcinkiem specjalnym o długości 84 km również okazał się najszybszym kierowcą dnia. To dobry poczatek ale ważne jak rywalizacja potoczy się dalej... Pamietamy przecież nieukończone z powodu awarii starty Katarczyka z roku 2016. 

fot: Dakar Rally

Przed startem zapytany o swoją opinie nt. rajdu powiedział: "Ten Dakar będzie inny niż dotychczas: tylko w jednym kraju, 70% wydm ... To będzie naprawdę trudne zadanie. Nie powinniśmy lekceważyć innych kierowców. W ubiegłym roku zajęliśmy drugie miejsce ale tym razem mamy naprawdę dobry samochód. Od ostatniego Dakaru sporo poprawiliśmy. W zeszłym roku mieliśmy kilka problemów. Moim celem jest wywalczyć Dakar dla Toyoty. W zeszłym roku zwyciężyła strategia Peugeota, który miał cztery samochody ale każdy pomagał liderowi. Są jeszcze zawodnicy z Mini, którzy również są trudnymi przeciwnikami. Tym razem wyścig jest krótszy, musimy być naprawdę skoncentrowani i nie tracić czasu na nawigację."

Pozostali Kierowcy teamu TGR również odnotowali nieły poczatek zmagań, mieszcząc się w czołowej 10-ce. W początku stawki zmieścił się jeszcze na znakomitej 4-tej pozycji team Wasiliew/Żilcow z G-Energy jadący równiez Toyotą Hilux. Najlepszy zespół teamu Overdrive Toyota - Erik Van Loon/Harmen Scholtalbers pojawił się mecie dopiero na 19 pozycji. Tuż za nimi ulokował się kolejny toyotowy team czyli Benediktas Vanagas/ Sebastian Rozwadowski.

Przed startem rajdu z Sebastianem Rozwadowskim rozmawiał Rafał Sonik, który w tym roku relacjonuje dakarowe zmagania.

W klasie T2 jak zwykle prym wiodą fabryczne załogi teamu Toyota Auto Body. Tym razem zespół Christian Lavieille/Jean-Pierre Garcin pojawił się na mecie pierwszy, tuż przed Akirą Miura pilotowanym przez Laurenta Lichtleuchtera.

fot. TLC Team Land Cruiser Toyota Auto Body

 Wyniki po pierwszym etapie: