To nie jest zwykła terenówka. Po pierwsze wygląda jak Hummer, a po drugie pewne źródła twierdzą, że Mega wcale nie była dziełem Toyoty.

 

Mega Cruiser powstał w odpowiedzi na sukces Hummera, ale projekt Japończyków okazał się komercyjną klapą. Nic dziwnego, Toyota ma w swojej ofercie tyle udanych terenówek, że proponowanie kolejnego modelu, i to tak monstrualnych rozmiarów, wiązało się z ryzykiem.

 

 

Historycy mówią jednak, że Mega Cruiser był efektem współpracy z marką Mitsubishi, której AM General (pierwotny konstruktor wojskowego Humvee) powierzyła na początku lat 90. licencyjny wojskowy kontrakt na produkcję wojskowego samochodu terenowego na wzór HMMWV. Pojazd miał przewozić żołnierzy, być używany jako karetka, ale również stanowić ruchomą wyrzutnię pocisków ziemia-powietrze.

 

Licencja wykluczała produkcję dla odbiorcy cywilnego i mówi się, że niektóre plany uzyskane od Amerykanów wyciekły z Mitsubishi do Toyoty. Wojskowe kontrakty owiane są tajemnicą, więc i w przypadku Mega Cruisera wiele spraw pozostaje niewyjaśnionych. Fakt jednak, że oba auta wykazują pewne podobieństwo, a pierwszy Mega Cruiser opuścił fabrykę równo dekadę po premierze Hummera, w 1995 roku.

 

 

Jakieś ziarno prawdy w plotkach o pochodzeniu wielkiej terenówki Toyoty musi być. Mega Cruiser nigdy nie był oficjalnie oferowany poza Japonią. Przy swoich wymiarach (długość 5 metrów, szerokość ponad 2) i masie własnej sięgającej trzech ton ta mega Toyota łudząco wręcz przypomina konstrukcję AM General. Są jednak między nimi pewne różnice, o których warto wiedzieć.

 

Przede wszystkim napęd. Pod maską Mega Cruisera znajdziemy tylko rzędowego czterocylindrowego, ale za to 16-zaworowego turbo diesla o pojemności 4,1 litra i mocy 155 KM, który współpracuje z automatyczną przekładnią czterostopniową. Dla porównania do napędu Hummera wykorzystywano również silnik wysokoprężny, ale był to z reguły ponad sześciolitrowy V-8 o mocy około 300 koni, a w późniejszych wersjach nawet większej.

 

 

Na układ napędowy składają się stały napęd wszystkich kół i blokada centralnego mechanizmu różnicowego. Co ciekawe, zastosowany w Mega Cruiserze układ napędowy pochodzi w prostej linii z użytkowych modeli Dyna / Coaster, a np. piasty obu samochodów mają w katalogach części Toyoty identyczny numer seryjny.

 

Drugim rozwiązaniem, który odróżnia Hummera od Toyoty, jest układ wszystkich kół skrętnych. Takiego czegoś Hummer nie miał, a znając zamiłowanych w prostocie rozwiązań technicznych Amerykanów, raczej nigdy by nie otrzymał. Tymczasem w realiach japońskiego ruchu drogowego Behemot rozmiarów Mega Cruisera nie miałby szans. Te skrętne cztery koła pozwalały mu na odrobinę manewrowej nonszalancji, bo promień skrętu sporego i szerokiego auta wynosi tylko 5,6 m.

 

Nie wiadomo dokładnie, ile sztuk Mega Cruisera Toyota wyprodukowała. Oficjalnie mówi się o 141 samochodach w wersji cywilnej. Szacuje się, że pojazdów w specyfikacji wojskowej mogło powstać około 500.

 

 

 

Tekst oryginalnie ukazał się w Magazynie Wyprawy4x4 (nr 29).

Tekst: Marcin Suszczewski

Zdjęcia: Mikołaj Urbański