Tegoroczna wystawa Retro Classics w Stuttgarcie to, jak co roku, zlot legend motoryzacji z czterech stron świata. Na miłośników klasycznej elegancji czekały szlachetne linie starych aut i ekscytujące silniki. Nie zabrakło również ciekawych Toyot, również tych z napędem na cztery koła. U nas krótka relacja i galeria zdjęć z tego niezwykłego wydarzenia.

 

 

W dniach 17-20 marca mieliśmy okazję podziwiać urodę klasycznych aut podczas corocznej imprezy Retro Classics w Stuttgarcie. Dla wielu to podróż w krainę nostalgicznych wspomnień i marzeń. Jednak... pobyt na targach uświadamia, że nie jest to martwa wystawa, na której jak w muzeum podziwiamy eksponaty. Tutaj na szybach wystawionych aut bardzo szybko pojawia sie magiczna tabliczka Verkauf. Targi bowiem to doskonała okazja do przedstawienia oferty przez warsztaty i kolekcjonerów szukających nabywców dla swoich aut. To także miejsce, gdzie zrealizować też można swoje marzenia...

 

 

Tegoroczna wystawa to nie tylko samochody. Dla pasjonatów motoryzacji przygotowano również  stoiska oferujące przeróżne preparaty, technologie i gadżety. Tu także kłębiły się tłumy zainteresowanych. Jednak to, o co w tym wydarzeniu chodzi, to przede wszystkim prezentacja i sprzedaż aut. Transakcje odbywały się wszędzie. Do zakupów klasyków przyciąga w chwili obecnej nie tylko pasja i nostalgiczne marzenia. Wobec niskich odsetek w bankach, zabytkowa motoryzacja stała się bardzo korzystną formą inwestowania. To dobre wieści dla całej branży, zyskują warsztaty mechaniczne i tapicerskie, producenci chemii samochodowej, gadżetów, części zamiennych, itd.

 

Tekst: Ireneusz Rek, zdjęcia Paweł Jagodziński

GALERIA ZDJĘĆ