Najważniejszą kwestią jaka przekonuje do zakupu akurat tego modelu na wyprawę jest obiecywana przez producenta trwałość konstrukcji. Druga to dostępność serwisów i części, szczególnie w wyprawach na wschód gdzie Toyota jest bardzo popularna i o fachową pomoc w razie kłopotów nie trudno. Czy jest to ważne? Kiedyś rozmawiałem o wschodnich wyprawach z Michałem Rejem. Wspominał, że wybierając się swoim Land Roverem do Mongolii, nie spodziewał się awarii ale te jednak go dopadły. Poszukiwanie i oczekiwanie na części zamienne trwało długo. Tym czasem towarzyszący mu seryjny Land Cruiser pojechał i wrócił bez problemów a uszkodzony amortyzator zastąpiono kupując w Ułan Bator nowy w pierwszym lepszym sklepie. To przekonało go do terenowej Toyoty.
Trzeba przyznać że model J20 jest naprawdę duży. Jego całkowita długość wynosi 4950 mm a szerokość 1970. Poprzez optymalną zabudowę wnętrza, a także skrócenie komory silnika, uzyskano przestronną i wygodną kabinę, dłuższą o 130 mm względem poprzednika (mierząc od pedału gazu do tylnych drzwi), zwiększając komfort i wygodę pasażerów. Przestronna jest też cześć bagażowa o pojemności 455 l a po złożeniu foteli 2315l. Wygodzie podróżowania sprzyja cztero strefowa klimatyzacja, nagłośnienie hi-fi firmy Pionier,
Trzeba przyznać, że przy masie 2715 kg przyspieszenie od zera do 100km w mniej niż 9s robi wrażenie. Maksymalna prędkość z jaką możemy poruszać się tym autem to aż 210 km/h. Jednak nie po to kupuje się takie auto by ścigać się nim na autostradzie, najważniejsze są jego parametry terenowe a o to producent zadbał bardzo. J20 to pierwszy model Toyoty wyposażony w KDSS (Kinetic Dynamic Suspension System) czyli system zmiennej sztywności stabilizatorów. Układ działa w sposób ciągły, stabilizując przechyły podczas jazdy po asfalcie i zapewniając większe wykrzyże i trakcje poza utwardzonymi drogami. Przeniesienia napędu realizowane jest tutaj poprzez centralny mechanizm różnicowy LSD Torsen. Jest on bardzo przydatny na drogach utwardzonych (pozwala na jazdę z napędem 4x4 po każdej nawierzchni) jednak podczas terenowych przepraw można go zablokować w proporcji 50/50%. Do dyspozycji jest również reduktor oraz systemy wspierające kierowcę w terenie takie jak A-TRC, Crawl Control, system wspomagający zjazd ze wzniesienia (DAC), system wspomagając pokonywanie podjazdów (HAC)
Auto które prezentujemy ma bardzo bogaty pakiet wyposażenia offroadowago. Zadbano w nim zarówno o wsparcie możliwości terenowych (regulowane zawieszenie Fox, opony, wyciągarka, osłony) jak i optymalne wykorzystanie przestrzeni bagażowej (zabudowa wykonana przez firmę Lasota4x4).
Cel jaki przyświecał podczas wybory auta i potem przy modyfikacjach był jeden - stworzyć pojazd który przynosi satysfakcje właścicielowi już samym wyglądem ale poza tym przyda się podczas wypraw, nie koniecznie po asfaltowych trasach. Warunkiem podstawowym miała być trwałość i przestronność pojazdu, dzięki czemu sprosta wyzwaniu wyjazdu do głębokiej Azji, w kierunku na Rosję, Mongolię, Kirgistan i tym podobne kraje. W 2021 jeśli tylko świat pozwoli wyrwać się poza granice UE będzie przetestowany właśnie na wyprawie w te kierunki. Pierwszy wyjazd już jest w planach, dziewicza podróż zrealizuje w bliższe destylacje do Mołdawii, Ukrainy i Rumunii..
Land Cruiser V8 to auto, jakiego konkurencja na naszym rynku nie oferuje. Gabaryty tej Toyoty i apetyt na paliwo są z innej epoki, ale charakter, komfort i solidność – ponadczasowe. Jeżeli komuś to odpowiada, nie ma co zwlekać, trzeba brać puki są dostępne jeszcze zadbane egzemplarze.
Tekst: Ireneusz Rek, zdjecia: właściciel